W ostatnich tygodniach otrzymałam ofertę lokalu, który idealnie odpowiadałby potrzebom wystawy i nie tylko. Zaproponowano mi również pożyczenie kilku samochodów produkcji zagranicznej, które są w stanie, w którym można je dotknąć, tj. szczególnie z wadami lakierniczymi. Wystawa byłaby na terenie dawnej obory, jakieś 200 m2 w cenie 2000 CZK miesięcznie, dla porównania tyle płacę w Cieszynie za garaż 3 na 4 metry. Wszystko mogło być idealne, ale odległość pokrzyżowała plany. Śląskie Muzeum Weteranów mianowicie otwiera swoją wystawę we wsi Sudice, oddalonej od Cieszyna o prawie 90 km. A to naprawdę za daleko i to straszna szkoda. Idealna współpraca mogłaby zaistnieć między Veterans Museum i Touch the Traffic, ale przemieszczanie się na wystawę iz powrotem byłoby bardzo czasochłonne. Nie jest jednak wykluczone, że do współpracy z nowo powstającym muzeum nie dojdzie w ciągu najbliższych kilku lat, ponieważ samo muzeum zostanie otwarte w niewielkiej odległości od miejsca, które mi zaoferowano, a w przyszłości jego właścicielem będzie planuje własny lokal. O wszystkim, ale w końcu zdecydowanie znowu dystans.
Rubryki