W ciągu niecałego roku skontaktowałem się z kilkoma miastami. Zarówno te okolice Cieszyna, jak i te dalej, ale niestety jedyne, co miasta mogą mi zaoferować, to sklepy. To chyba nie byłby problem, ale w większości nie ma ich na parterze, a to duży problem dla potrzeb wystawy. Ale to nieważne, świat się nie wali, więc skupię się na innych rzeczach, których dotyczy ekspozycja, a przede wszystkim zacznę spełniać wyzwanie, do którego się wczoraj zobowiązałem. To też będzie długodystansowy bieg, bo chcę uczestniczyć w zlotach pojazdów zabytkowych, w tym roku tylko w okolicach Cieszyna, w przyszłym też chciałbym Doksi i Panenský Týnec, ale jeszcze będzie czas na zgłębienie tajemnic mechaniki.
Rubryki