Jak napisano w dziale Zaangażuj się / wesprzyj projektflota musi być utrzymana. A to oznacza nie tylko mycie samochodów od czasu do czasu czy zawożenie ich tu i ówdzie na stację paliw, ale także konieczność ich obwożenia. Udało mi się nawiązać współpracę z miłą panią, która nie jest zupełnie obca słowu weteran i choć sama jeździ najczęściej automatem, umówiliśmy się, że od czasu do czasu, mniej więcej raz w miesiącu, będziemy jeździć flotą i wczoraj mieliśmy pierwszą jazdę.
Najpierw przystanek do garażu
Naszym pierwszym przystankiem był garaż, który wynajmuję w jednym z kampusów w Cieszynie. Pomieści maksymalnie jeden samochód i kilka niezbędnych drobiazgów. Płacę za ten garaż 2200 CZK miesięcznie, ale w mieście nie ma innych garaży do wynajęcia, więc wziąłem garaż jako podziękowanie, mimo że w opinii sąsiedztwa jest drogi. I właśnie w tym garażu zatrzymaliśmy się, żeby coś wyładować. Podczas jazdy uważnie obserwowałem, jak kierowca Šárka zachowuje się z samochodem, jak radzi sobie ze sprzęgłem, dźwignią zmiany biegów, jak ocenia prędkość obrotową silnika i tak dalej.
Do Trzyńca iz powrotem
Następnie pojechaliśmy już tylko do Trzyńca, aw drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Kauflandzie w Cieszynie. Więc jeśli widzieliście wczoraj białą XNUMX stojącą w Kauf około XNUMX:XNUMX, to była to ta z projektu Touch the Traffic. W drodze do Trzyńca nie śledziłem już poczynań kierowcy, byłoby to zupełnie niepotrzebne.
Wyjazd i parkowanie zależało ode mnie
Aby ktoś nie zaparkował mojego samochodu w miejscu, z którego wyjeżdżaliśmy, umówiliśmy się, że zaparkujemy jej samochód w miejscu mojego samochodu. A kiedy zaproponowano mi, że mogę przejechać ten dystans sam z moimi stu dwoma, nie odmówiłem. To samo przy powrocie. Cofanie było trochę trudniejsze, ale dzięki starannej pomocy udało mi się zaparkować Škodę dokładnie tam, gdzie zaczęliśmy. A silnik ani razu się nie zakrztusił, co jest wielką zaletą.